Terence McKenna – Kultura i ideologia nie są twoimi ziomeczkami

Co do licha jest grane? Co oznacza inkarnować się w ludzkim ciele u schyłku XX wieku w tak wiewiórczej kulturze, próbując odnaleźć sens w swoim dziedzictwie, swoich możliwościach, w treściach kultury, w treściach własnego umysłu? Czy możliwe jest uzyskanie nadrzędnego oglądu, który nie jest w jakikolwiek sposób zapuszkowany, kultowy lub samo-ograniczony w podejściu? Innymi słowy, … Czytaj dalej Terence McKenna – Kultura i ideologia nie są twoimi ziomeczkami

Izraelski naukowiec twierdzi, że Mojżesz był odurzony gdy rozmawiał z Bogiem

W Biblii nie brakuje intensywnych momentów - a to krzewy stają w ogniu, pioruny biją z niebios, głośne symfoniczne dźwięki wiodą proroków i świętych do intruzji sacrum. Mojżesz przeżył kilka doświadczeń podczas których zetknął się z bogiem w wyrazisty zmysłowo sposób. Ale czy zwyczajnie doświadczał tych rzeczy, czy też miewając zmieniony stan świadomości? Kiedy docieramy … Czytaj dalej Izraelski naukowiec twierdzi, że Mojżesz był odurzony gdy rozmawiał z Bogiem

Jak muchomory zaniosły mnie do Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej – Leon Drzeftschyk

Ziemska matka namówiła. Pojechałem z nią do lasu. Ma tam fajny domek (nawet dwa) wokół którego rosną grzyby. Również święte grzyby. Postanowiła zebrać wszystkie, profańskie zjeść, a święte eksterminować. Próbowałem dzwonić po pomoc, ale nie odpowiedziano. W końcu 4 surowe kapelusze uratowały się w moim żołądku. Z począku nic. Gdy matka wróciła, poczułem się śpiący. … Czytaj dalej Jak muchomory zaniosły mnie do Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej – Leon Drzeftschyk

Rozpoczął się sezon na halucynki. Są pierwsi upupieni

Rozpoczął się sezon na grzyby halucynogenne i na podgórskich łąkach można od kilku dni spotkać młodych ludzi z siatkami na motyle. Dolny Śląsk, a szczególnie rejon Gór Sowich, znany z sieci podziemnych tuneli wykopanych rękami hebrajów za czasów III Rzeszy, Gór Stolcowych i Karkoznoszy, to bowiem jeden z głównych regionów w Polsce gdzie rosną te … Czytaj dalej Rozpoczął się sezon na halucynki. Są pierwsi upupieni

Do psów i ich panów

Pieśń budzącego się ursa na nakrapianym szlaku Świat jest piękny! świat jest podły świat jest wielki! świat jest zły! hula ho, poszlibyśmy czynić zło tu, gdzie kulawi mówią czym jest dobro gdzie ślepi przybijają młotkami drogowskazy Jednak nie dla tych, co są nie bez skazy Nie dla tych namaszczonych na spaczoną Ścieżkę pradawnymi runami wyżłobioną gryfią dłonią … Czytaj dalej Do psów i ich panów

Myśli odklęte

Uważam, że w chwili śmierci życie człowieka wyświetla mu się w formie klatek/klisz, jakby jechał w przyspieszeniu pociągiem w tył scenariusza swojego życiorysu i obserwował pourywane sceny przez przyciemniającą lekko obraz szybę. Rozsądek jest cechą zachowawczą, a nie poznawczą. Elementem niezbędnym do zbierania maksymalnej ilości świadomych doświadczeń bywa lekkomyślna odwaga. Być może najlepszą miarą jakości … Czytaj dalej Myśli odklęte

Nowe badania naukowe dowodzą skuteczności i bezpieczeństwa stosowania psylocybiny w terapii lekoodpornych postaci depresji

W ciągu ostatnich kilku lat prowadzono wiele badań naukowych ukierunkowanych na zastanowienie się nad celowością oceny potencjału terapeutycznego psylocybiny - substancji będącej agonistą receptorów serotoninowych - występującej w naturze, w wielu gatunkach grzybów. Badacze prześledzili skuteczność psylocybiny w leczeniu różnych stanów, takich jak: uzależnienia, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, lęk przed śmiercią i podobnych. Nowe badania, opublikowane ostatnio … Czytaj dalej Nowe badania naukowe dowodzą skuteczności i bezpieczeństwa stosowania psylocybiny w terapii lekoodpornych postaci depresji

Prawe Scytyjskie bongosy

W rozległym i starożytnym cmentarzysku w Górach Kaukaskich południowej Rosji, archeolodzy odkryli coś, co okazuje się być liczącymi sobie 2,400 lat "bongosami". Te zdobione przyrządy należały do Scytów, prastarego i mało zrozumianego Irańskiego ludu, który władał szerokimi obszarami Eurazji pomiędzy 9 wiekiem p.n.e., a 4 wiekiem n.e.

Aleister i Muchomory

Angielski okultysta Aleister Crowley był znany ze swoich kpiarskich zakazanych aktów. Od dyskutowania magiji seksualnej w kwestii diabolicznej ofiary z dziecka do potencjalnego dyskutowania nad zastosowaniem psychodelików pod płaszczem magiji seksualnej, Crowley był mistrzem sztuki obscurum per obscurius; „tłumaczenia obskurnego bardziej obskurnym” (1). Choć wiemy z jego dzienników, że z pewnością nie chciał angażować się … Czytaj dalej Aleister i Muchomory

Alchemistycyzm: drzwi naszych ran

I cut myself with Heaven's blade Inside the wound I found my wings ~ Coil (“Heaven’s Blade”) Wyłoniony ze snu głębokiego, w godzinie wypadłej z orbity zegara, otulonej zwałem amnestycznych całunów, otchłannego aksamitu konieczności ciszy, otóż w tej godzinie kosmicznego bezdechu, gdy zasypia nawet Hypnos na ramieniu Tanatosa, zrozumiano Tobą wreszcie pierwszą i ostatnią Prawdę. … Czytaj dalej Alchemistycyzm: drzwi naszych ran

Varya /projektor

GRAFIKI WSZELAKIE z okna psycho-paczenie  Bo nie tylko sowy nie są tym, czym się wydają... Proszę przy tym nie wychodzić z błędnego założenia, że U. jako takie promuje/namawia do skosztowania wymagającego enteogena jakim jest Muchomor czerwony; jednakże aura działania tego grzyba i związana z nim estetyka (choć nie tylko) odcisnęły na autorze niezacieralne piętno. obraz … Czytaj dalej Varya /projektor

Narkoturystyka

Zapis uchwyconych klisz z przeplotu percepcji niekiedy dwojga-trojga politoxykomanów. Trzeci ten, co leci. Rzycie kaleczy, ale odurzenie nie leczy, 0t- zalecza, zamraża, ogrzewa. Paczcie, bo nie widzicie i lękajcie się nie! Strona nie będzie już raczej wzbogacana. kiedy anioły w dzień ostatni zadmą w trąby... próba uchwycenia efektów wizualnych 5-meo-mipt na przykładzie ściany w kiblu … Czytaj dalej Narkoturystyka

Trzynastokrotny upadek wskroś dziewięciu grzybów

Znalazło mi się niedawno zasuszony kapelutek podczas remamentu piwnicy, stąd też i pomysł, aby przypomnieć relację z mojego najmocniejszego jak dotąd muchomorzenia; relacja jest dosyć sucha i rzeczowa, jednak – poprzez to wszystko co spamiętane między wierszami – mieści dla mnie w sobie ładunek nieopisywalnej niesamowitości. Rzecz działa się 4 lata temu, choć wrażenie jest … Czytaj dalej Trzynastokrotny upadek wskroś dziewięciu grzybów

Trip raporty dwa

(screen z The Invisibles Granta Morrisona) Dwa - spośród nieskończoności-  oblicza psychodelicznego doświadczenia. Pierwszy raport jest zapisem z psychodelicznej inicjacji za pośrednictwem 2mg 25b-nbome; drugi zaś relacjonuje pierwsze "przebicie się" kamrata z grzybami i dmt. Osobiście - mimo nieziemskich wizji wężowego chaosu - nigdy nie zawędrowałem tak daleko, jak drugi z kolegów - przypuszczalnie z … Czytaj dalej Trip raporty dwa