To, że karmię żebraka, że wybaczam obrazę, że kocham swojego wroga w imię Chrystusa; wszystko to są niewątpliwie wielkie cnoty. Co czynię najlichszym z moich współbratymców, to czynię też wobec Chrystusa. Ale co, jeśli odkryję, że najlichszy z nich wszystkich, najbiedniejszy ze wszystkich żebraków, najbardziej potępiany ze wszystkich przestępców, tak, że sam szatan, że oni są we mnie i że ja sam potrzebuję własnej dobroci, że sam jestem wrogiem, którego trzeba kochać, i co wtedy? Wtedy z reguły cała prawda chrześcijaństwa zostaje odwrócona. Nie ma już wtedy mowy o miłości i wielkodusznym cierpieniu. Mówimy bratu w nas: Rakka! i potępiamy i wściekamy się na siebie. Ukrywamy go przed światem, zaprzeczamy, że kiedykolwiek spotkaliśmy w sobie tego najmniejszego z pokornych i gdyby to był sam Bóg, który zbliżył się do nas w tej nikczemnej postaci, wyparlibyśmy się Go tysiąc razy, zanimby zapiał choćby jeden kur."
Hinteditanka Junga (Alan Watts)
u2V|-|3L 